Carl Williams - Słaba orientacja w ruchu miejskim, skupianie się tylko na jednym celu by
szybko poszło, a potem BUM !!! Winę za nie zdanie ponoszą wyłącznie tylko
sami kursanci, którzy albo w ogóle nie są przygotowani bo ćpali i
imprezowali, albo mają tylko jedno w głowie, by szybko zdać. A potem taki
jeleń wyjedzie na ulicę i kogoś rąbnie.
Joanna Hokuto Sumeragi - Ucieczka z ''L''? Ta dziewczyna zwiała egzaminatorowi:D ja piernicze,
nieźle zrobiła. Miałam podobną sytuację tyle że uciekałam na trasie obok
mnie siedział egzaminator stąd ten mój pośpiech z powodu nerwu i z głodu
padłam, a poza tym okropnie pić mi się chciało bo miałam suchość w gardle:p
Zbyszek Cośtam - ci egzaminatorzy sami nie umieją jeździć a uczyć chcą, jak ja zdawałem w
Białymstoku, pojechałem z ojcem, ojciec czekał na mnie aż skończę egzamin z
jazdy, a w tym czasie koleś zdający na egzaminatora prawie 15 minut
autobusem nie mógł luku w tył zrobić, i on po tak zjebanym egzaminie
będzie potem wyzywać się na innych?, bo w mieście takie 15 minutowe
parkowanie jest utrudnieniem ruchu a raczej spowodowanie blokowania ruchu
na to są paragrafy, i taki nie douczony koleś uczy potem jak nie najeżdżać
na linie? , brak mi słów.
kolbumbijskikatar - Zdalem za drugim razem jak sie umie jezdzic to sie zda proste jak jest sie
jelopem i jezdzi po bus pasach to sie nie zdaje mnie nawet jakis pacan
puszczal na ustap pierwszeństwa jak ktos by wyjechal to nie zdane tylko
czekaja na takie bledy jak ktos nie zda ze 4 razy to dla mnie nie nadaje
sie do jazdy w szkole orlem nie bylem ale prawko zdalem moral z tego taki
ze nie wszystko jest w glowie a i wszystkich +50 na powtorny egzamin
vonjachu - Sam zdawałem masę razy i jestem jednym z tych który narzeka na
egzaminatorów, z moich wszystkich wypadów na miasto tylko raz jestem w
stanie powiedzieć, że egzaminator słusznie mnie oblał, jeszcze mu to na do
widzenia powiedziałem, masę razy chuj uczepiał się pierdów które po dziś
dzień zdarzają mi się kilkanaście razy podczas dojazdu do roboty, a 2 razy
zostałem oblany od tak, dla wesołego chuja. Sam mam znajomego który z braku
nerwów wyjebał klucz z wozu w trawe i pamiętam jaką miałem mine jak
zobaczyłem gościa co piechotą wrócił do bazy, inny ziomek zrobił wspomniany
tu ogon, kiedy oblał wyjebał kluczyk, uciekł a jego ziomki dopadli
egzaminatora i zapewnili mu chorobowe. Pamiętam jak zdawałem mój ostatni
raz to tej miłej pani która z uśmiechem na odprawie pytała "czy są jakieś
pytania" z wkurwem i zmęczeniem męczyłem ją jak przenieść kwity do innego
miasta, ile to potrwa i czy nie będą mi robić problemu, dodałem ile razy
już jestem tu gościem i że nie widzę możliwości zdania tu egzaminu (raz
wyjechałem jako jeden z pierwszych w 20 osobowej grupie, wróciłem jako
ostatni, a rodzice mi powiedzieli, że ANI JEDNA osoba nie zdała),
wymarudziełem jej to, zaraz po mnie cała reszta grupy to amo pytanie i te
same żale i właśnie tego dnia zdałem, 2 miesiące później wybuchła tam
wielka afera z oszustwami i wyleciało parę osób. Spójrzmy prawdzie oczy,
egzaminy są państwowe i za każdy oblany egzamin rząd dostaje opłatę za
kolejny, a jednocześnie pozbywa się dodatkowych aut z dróg co ma się
przekładać na zmniejszenie korków. Niby śmieszne ale aż się chce powiedzieć
"wina tuska".
JebacTedego1 - Co się stało? Przecież wszystko było dobrze :D
kolbumbijskikatar - Za pierwszym razem nie zdalem bo zbyt pozno wjechalem na rondo a rondo bylo
duże i poprostu to wykorzystal nie mowie ze sie uwziol ale byl nie mily
kolbumbijskikatar - Za pierwszym razem nie zdalem bo zbyt pozno wjechalem na rondo a rondo bylo
duże i poprostu to wykorzystal nie mowie ze sie uwziol ale byl nie mily
HeroGenji - Cebula wychodzi z człowieka. Jak się nie umie jeździć (lub ma się zbyt duży
stres i popełnia głupie błędy), to się nie zdaje. Gadanie typu "nie zdałem,
bo egzaminator się na mnie uwziął" to mit powtarzany przez baranów. 9/10
ujebuje z własnej winy i takie są fakty.
00motylek009 - wy polskie skurwysyny, jak sie kurwy jeździć umie to sie kurwy zdaje ja 7
egzaminów wsio 1 raz i jakoś skurwysyny zaden egazminatro mnie nie obał bo
miał zły dzień wy kurwy jebane skurwysyny, jak byłem w WORD i widziałem jak
ruszacie jebane skurwysyny to bym was wszystkich ujebał kurwy
konintv - "Władza" kombinuje, by wprowadzić dodatkowo badanie psychologiczne.
MASAKRATOR148 - HAHAHAH Monika ;* nie umiesz jeździć :D
vonjachu - Sam nie zdawałem masę razy i jestem jednym z tych który narzeka na
egzaminatorów, z moich wszystkich wypadów na miasto tylko raz jestem w
stanie powiedzieć, że egzaminator słusznie mnie, jeszcze mu to na do
widzenia powiedziałem, masę razy chuj uczepiał się pierdów które po dziś
dzień zdarzają mi się kilkanaście razy podczas dojazdu do roboty a 2 razy
zostałem oblany od tak, dla wesołego chuja. Sam mam znajomego który z braku
nerwów wyjebał klucz z wozu w trawe i pamiętam jaką miałem mine jak
zobaczyłem gościa co piechotą wrócił do bazy, inny ziomek zrobił wspomniany
tu ogon, kiedy oblał wyjebał kluczyk, uciekł a jego ziomki dopadli
egzaminatora i się nim zajęli. Pamiętam jak zdawałem mój ostatni raz to tej
miłej pani która z uśmiechem na odprawie pytała "czy są jakieś pytania" z
wkurwem i zmęczeniem męczyłęm ją jak przenieść kwity do innego miasta, ile
to potrwa i czy nie będą mi robić problemu. Właśnie tego dnia zdałem, 2
miesiące później wybuchła tam wielka afera z oszustwami i wyleciało parę
osób. Spójrzmy prawdzie oczy, egzaminy są państwowe i za każdy oblany
egzamin rząd dostaje opłatę za kolejny, a jednocześnie pozbywa się
dodatkowych aut z dróg. Niby śmieszne ale aż się chce powiedzieć "wina
tuska".
Piotr Kuzaniak - "a co to się stało?" :D dobra kobitka :D
biondoheels - Proponuje pojechac na Malte i w ciagu 3-4 dni trwa kurs plus egzamin gdzie
nie mierzy sie linijka odleglosci opony od lini na asfalcie .
Jerzy Waliczek - Array
Lime001 lime001 - Egzaminator tylko czeka zeby mogl zaszkodzic kursantowy jak na ma zly dzien
itp kto ma wiedziec ten wie