Zdanie o Oberschlesien - Kolocz na droga - Górny Śląsk
- Podzielcie się waszym zdaniem :.
- Panie Jankowiak,nazwiska typu -owiak pochodzą z Zachodniej Wielkopolski.Stamtąd pochodzą pana przodkowie.
- Jestem rodowitym Warszawianinem i osobiscie uwazam Slazakow za bardzo uczciwych, pracowitych i porzadnych ludzi w Europie. Jednak gadanie, ze Gorny Slask to nie Polska, jest nieprawda. Juz Mieszko pierwszy tam wojowal. Zreszta przywolam piekny cytat -
Cały proces germanizacji Śląska był powolny i odbywał się przez stulecia pod różnymi postaciami, a powstawanie niemieckiej mniejszości narodowej na tym obszarze było jego bezpośrednią konsekwencją, świadomie podejmowaną przez władze pruskie[18].
Nowożytna niemiecka świadoma polityka germanizacyjna ludności polskiej rozpoczęła się jeszcze (pomijając procesy germanizacji w średniowieczu i późniejsze) na długo przed rozbiorami państwa polskiego, a dokładnie od zajęcia w 1740 roku przez króla pruskiego Fryderyka II Wielkiego niemal całości obszaru ziem Górnego Śląska. W momencie wkraczania wojsk pruskich na te tereny przeważała na nich znacząco ludność polska, świadczą o tym zapiski urzędników pruskich, którzy notowali panujące ówcześnie na tym obszarze warunki językowo-obyczajowe. Już w 1744 roku zaprowadzono na terenie Śląska zakaz stosowania języka polskiego w sądownictwie. W 1754 roku wprowadzono zakaz zatrudniania w szkołach nauczycieli bez znajomości języka niemieckiego, a w 1763 powszechny obowiązek nauczania tego języka we wszystkich szkołach podstawowych, rok później zwolniono wszystkich nauczycieli, którzy nie rozumieli mowy niemieckiej[19]. Ważną rolę w germanizacji Górnego Śląska odegrała także akcja osadnicza, tak zwana kolonizacja fryderycjańska. W samym tylko roku 1763 osiedlono na Górnym Śląsku 61 tysięcy, zaś przez następne 40 lat około 110 000 Niemców[20].
Germanizacja nie ustała po dokonaniu rozbiorów państwa polskiego, władze pruskie zdając sobie sprawę z powszechnej obecności żywiołu polskiego na podbitych ziemiach przystąpiły do kolejnej fali ograniczeń i represji wobec Polaków. W 1810 roku wydano zakaz używania języka polskiego na nabożeństwach odprawianych w kościołach ewangelickich. Wprowadzono zakaz studiowania na zagranicznych uniwersytetach i pielgrzymowania do Częstochowy, zmieniono granicę diecezji, a dekanaty bytomski i pszczyński wcielono do diecezji wrocławskiej, wszystko po to aby ograniczyć kontakty wiernych i duchowieństwa z biskupstwem krakowskim[19]
Na ziemiach śląskich zagarniętych przez Królestwo Prus Kościół został podporządkowany państwu a klasztory skasowane, nastąpiło to zgodnie z polityką sekularyzacji (czyli zmniejszeniu roli religii dla społeczeństwa) prowadzoną przez państwo pruskie. Główny nacisk został położony na odizolowanie Kościoła katolickiego od Stolicy Apostolskiej. Majątek kościelny został odebrany i przejęty przez władzę, a biskupi katoliccy zmuszeni do składania przysięgi na wierność królowi pruskiemu. Rząd pruski podjął na szeroką skalę akcję germanizacji i protestantyzacji ziem śląskich, polegającą
m.in. na sprowadzaniu z głębi Prus kolonistów niemieckich, w większości protestantów, i osiedlaniu ich na anektowanych terenach Śląska[21].
Po przegranej wojnie Prus z Napoleonem na początku XIX wieku na ludność polską i jej język spadła kolejna fala ograniczeń przejawiających się w zakazach dotyczących kultywowania tradycji ludowych i religijnych, oraz w próbie likwidacji polskich nabożeństw. Także szybki rozwój górnośląskiego przemysłu ciężkiego i kopalń w XIX wieku odegrał znaczącą rolę w procesie germanizacji, bowiem znajdował się on w rękach niemieckich, a władze zakazały właścicielom zatrudniać osób, które znają język polski[20].
Objęcie stanowiska kanclerza Rzeszy przez Ottona von Bismarcka spowodowało kolejne zaostrzenie polityki germanizacyjnej na polskich ziemiach. Skierowana ona była przeciw polskiemu szkolnictwu i Kościołowi (tzw. Kulturkampf, czyli walka o czystość kultury niemieckiej, rozpoczęta w 1871 roku). W latach 1872-1874 prawie całkowicie wyrugowano język polski ze szkół. Nauczycieli-Polaków usuwano, a na ich miejsce zatrudniano Niemców. W 1876 roku wycofano ostatecznie język polski z sądownictwa i urzędów na całym obszarze państwa pruskiego. Walka przeciw Kościołowi miała za zadanie osłabienie jego wpływu na społeczeństwo. Arcybiskup Mieczysław Ledóchowski starał się nie dopuścić do pogorszenia stosunków z władzami niemieckimi. Na skutek prześladowań duchowieństwa doszło jednak do konfliktu. Ledóchowskiego uwięziono (1874), ponieważ sprzeciwił się ustawie z 1873 roku uzależniającej Kościół od państwa. W 1885 roku rozpoczęto tzw. rugi pruskie, zarządzenia polecające opuszczenie wschodnich prowincji państwa wszystkim Polakom, nie posiadającym obywatelstwa niemieckiego. Dotknęły ogólnie około 26 tys. osób, przede wszystkim robotników i rzemieślników, w tym około 8 tysięcy z Górnego Śląska[potrzebne źródło].
- yma toś ty holynder
- ale gryfne
- Oberschlesien - Kolocz na droga - Górny Śląsk:
http://youtu.be/9aQ_aij1q1M
- Wspaniały film. Taki jest właśnie mój rodzinny Górny Śląsk.
- Nie jestem ze śląska ale staram się rozumieć kulturę i życie ślązaków. Tym bardziej że byli oni krzywdzeni w czasie wojny i po niej, jak też wiele regionów teraźniejszej Polski. Ciekawe historycznie i co potwierdzam, nie uczy się i nie dostrzega nadal na lekcjach w obecnej edukacji. A powinno.
- wychowołech sie na Świonach , tam to jest dopiero corny luft
- fajny film, richtig o nos
- Piszcie też jeśli macie inne zdanie.